Daktyle suszonesą niezwykle słodkim produktem, który można traktować jako samodzielną przekąskę lub składnik różnych dań. Szczególnie chętnie wykorzystywane są w postaci zamiennika tradycyjnego cukru do przygotowania deserów, słodyczy i słodkich wypieków. Jednakczy suszone daktyle są zdrowe? Czy można je jeść na diecie odchudzającej?

Właściwości suszonych daktyli

Mała zawartość wody wsuszonych daktylachosiągnięta w wyniku suszenia sprawia, że są one skoncentrowanym źródłem energii i składników odżywczych.100 g suszonych daktyli dostarcza około 300 kcal.Daktyle składają się w większości z cukrów, stąd ich słodki smak. Zawierają 65 g węglowodanów przyswajalnych, śladowe ilości tłuszczu i 2 g białka.

Suszone daktylesą świetnym pomysłem dla osób uprawiających sport. Pozwalają w szybki sposób uzupełnić energię potrzebną do kontynuowania wysiłku fizycznego. Dodatkowo ich spożywanie nie powoduje nadmiernego wypełniania żołądka dzięki wysokiej koncentracji składników odżywczych w małej objętości.

Niska zawartość wody oraz duża ilość cukru powoduje, żesuszone daktylemożna przechowywać przez długi czas.

Czy suszone daktyle są zdrowe?

Suszone daktylew umiarkowanych ilościach mogą stanowić część zdrowej diety. Są dobrym źródłem składników mineralnych, zwłaszcza potasu, wapnia i magnezu. Zawierają aż 9% błonnika pokarmowego, który wykazuje wiele korzyści zdrowotnych m.in.: usprawnia pracę przewodu pokarmowego, reguluje naturalną florę bakteryjną jelit oraz stężenie lipidów we krwi. Błonnik wpływa także na spowolnienie wchłaniania cukru do krwiobiegu. Dzięki temu, pomimo żedaktyle suszonezawierają dużo cukrów prostych, ich indeks glikemiczny wynosi około 60, czyli jest średni, a nie wysoki, jak wiele innych produktów bogatych w węglowodany.

Daktyle suszonecharakteryzują się wysoką zawartością polifenoli. Są to związki wspomagające zapobieganie i leczenie stanów zapalnych, chorób nowotworowych, neurodegeneracyjnych (np. Alzheimera) oraz chorób układu sercowo-naczyniowego.

Daktyle suszone a odchudzanie

Podczas odchudzania warto unikać produktów o sporej kaloryczności, takich jak m.in. suszone owoce. Jednak spożywanie ich w umiarkowanej ilości nie musi być szkodliwe. 2 sztukisuszonych daktylizawierają około 30 kcal, a zatem jest to naprawdę niewiele. Spożycie ich nie zrobi szkody naszej sylwetce, natomiast może pomóc zaspokoić ochotę na słodycze. W odróżnieniu od zwykłego cukru i słodyczysuszone daktylezawierają cenne składniki odżywcze, dlatego są o wiele lepszym wyborem. Ponadto obecny w nich błonnik pokarmowy pozwala na zwiększenie uczucia sytości, co jest niezwykle pożądanym zjawiskiem podczas odchudzania.

Chcąc poznać więcej praktycznych wskazówek na temat zdrowej diety oraz odchudzania, warto skorzystać z turnusów prowadzonych wInstytucie Zdrowia Sofra.Dzięki konsultacjom dietetycznym oraz wykładom prowadzonym w czasie pobytu można zdobyć niezbędną wiedzę, która ułatwi zmianę nawyków żywieniowych.

Daktyle suszone – przeciwwskazania

Ze względu na dużą zawartość cukrów prostychsuszone daktylenie powinny być spożywane przez osoby z zaburzeniami glikemii, czyli cukrzycą każdego typu oraz insulinoopornością.Daktyli suszonychpowinny również unikać osoby bardzo otyłe i mające trudność z utratą kilogramów.

W przypadku tych osób lepszym wyborem będą świeże daktyle, które są źródłem takich samych składników odżywczych, ale w odróżnieniu od wersji suszonej posiadają mniej kalorii i niższy indeks glikemiczny. Łatwiej je zatem wpleść do diety bez obawy o zdrowie i sylwetkę.

Daktyle suszone – przepisy

Nie masz pomysłu jak wykorzystaćsuszone daktyle? Można je dodawać do porannej owsianki z dodatkiem świeżych owoców oraz koktajli. Świetnie sprawdzą się także jako składnik ciasteczek przygotowanych z płatków zbożowych, orzechów i nasion.

Niezwykle popularne w ostatnim czasie stały się tzw. kulki mocy. Przykładem są czekoladowe trufle powstałe w wyniku zmiksowania wcześniej namoczonych w wodziesuszonych daktyli, ulubionych orzechów i kakao. Z gotowej masy należy uformować małe kulki. Na koniec można je obtoczyć drobno posiekanymi orzechami.